Nie kryję się z tym, że do trailerów przywiązuję dużą wagę. Szukanie filmów do obejrzenia po tych krótkich filmikach ma dla mnie ogromne znaczenie i jeszcze ani razu mnie nie zawiodło. Tym razem do świetnego trailera doszło jeszcze dłuuugie oczekiwanie na kolejną – pierwszą część ekranizacji ostatniej części przygód Harrego Pottera. Sam trailer powodował u mnie dreszcze…
I takie same miałem idąc do kina
Mając w pamięci dosyć ponure obrazy z książki spodziewałem się bardzo ponurego i przesyconego patetyczną atmosferą filmu. Otrzymałem trzymający w napięciu, ze świetnie poprowadzoną akcją, która nie pozwala nawet na moment przysnąć, czy uciec myślami od tego co się dzieje na ekranie. Co ważniejsze, film naprawdę nie jest przygnębiający! To jest moim zdaniem ogromny sukces – poważne, trudne, a wręcz tragiczne momenty przeplatają się z bardzo humorystycznymi scenami, które genialnie rozładowują męczącą atmosferę… Po raz pierwszy oglądałem Harrego Pottera z nie mniejszym przejęciem niż (jako spory, choć trochę zawiedziony fan) czytałem ostatnie tomisko jego przygód.
Uwaga, nie dla dzieci
Kontynuując wątek historii dopowiem jeszcze, że zgodnie z konwencją przyjętą w czwartej części (IMO bardzo słuszną) również ta, a może nawet szczególnie ta nie wydaje mi się filmem „dla dzieci”. Pomimo tego, że wciąż widoczne są pewne uproszczenia, czy chwyty czynione po to by obniżyć przedział wiekowy widzów, wiele scen prezentuje obrazy dość drastyczne.
Oprawa jak zwykle robi wrażenie
Po raz kolejny nie zawiodłem się efektami specjalnymi. Pomimo tego, że twórcy oparli się (dzięki Bogu) użyciu technologii 3D, co kilka scen opadała mi kopara z wrażenia. Cały czas podziwiam ich za taką umiejętność wplecenia magii w świat XXIw. Warto również zwrócić uwagę na piękne krajobrazy, w których rozgrywa się akcja filmu.
Młodzi dają radę
Bardzo zadowolony jestem również z gry aktorów. Widać, że z każdą częścią ich warsztat jest, co raz lepszy. Pomimo całego żalu, że tak dobra seria powoli dobiega końca (druga część ostatniej części wejdzie do kin 15 lipca 2011) już nie mogę się doczekać zobaczenia tej trójki w zupełnie innych filmach. Liczę na to, że uda im się kontynuować karierę aktorską.
Słowem podsumowania, jako fan jestem wręcz zachwycony mogąc oglądać tak dobry film akcji w kinie i pozwoliłem sobie rozpłynąć się nad nim w kilku słowach. Bardzo się cieszę, że jutro idę na niego drugi raz.
Zachęcam również do lektury dyskusji pod tym postem w serwisie Filmaster.