Krótka opinia o Ubuntu 10.04

Ubuntu: For Desktops, Servers, Netbooks and in the cloud

Nie mam specjalnego porównania z poprzednimi wersjami, ponieważ poprzednie moje ubu nosiło numerek 7.04 (7.10 miałem na dysku może ze dwa dni). Chcę jednak powiedzieć że 10.04 zrobiło na mnie piorunująco dobre wrażenie. Nie muli, spora część systemu działa ootb tak jak bym sobie tego życzył, nie doświadczam żadnych problemów z obsługą sprzętu. Wygląd sprawia całkiem niezłe wrażenie, ciekaw jestem czy szybko mi się znudzi. Na razie korzystam z niego 3 tydzień.

Jedyny mankament jaki stosunkowo często rzuca mi się w oczy to kaszanka związana z grubem2, który często wita mnie swoim shellem miast grafiki Ubuntu.

Ogólne wrażenie jest jednak bardzo dobre. Nie mogę się też doczekać rozkręcenia usługi Ubuntu One. Opcja synchronizacji, nie tylko plików (co daje też dropbox), ale również kontaktów i paru innych elementów jest naprawdę kusząca.

Przy okazji rejestracji w Ubuntu One otrzymałem też konto do lunchpada. Tu z kolei przeżywam ogromną fascynację narzędziem do tłumaczenia. Świetnie zrealizowana koncepcja. Nie mam jeszcze opinii dotyczącej VCS Bazaar, ponieważ nie prowadzę jeszcze na nim żadnego projektu, ale i to się niedługo zmieni. Bardzo ciekaw jestem jak wypadnie w porównaniu z używanym przeze mnie gitem.

W zeszłym tygodniu odbył się też Ubuntu Open Week. Seria spotkań i okazji do otrzymania odpowiedzi na nurtujące mnie pytania od osób, które na co dzień zajmują się tworzeniem Ubuntu. Bardzo fajny pomysł, bardzo dobrze zrealizowany, masa ciekawych informacji.

To chyba tyle na dziś, kiedyś jeszcze wrócę do tematu tego tematu.

Podobne wpisy