Zdecydowanie za długo zwlekałem z wywaleniem oryginalnego roma od HTC z mojego Desire. Bardzo doskwierało mi jedynie 50M dostępnej pamięci na aplikacje, ale w sumie dość szybko nauczyłem się z tym żyć. Z drugiej strony bardzo przywykłem do interfejsu Sense, który wydawał mi się niesamowicie wygodny (i z resztą był), do czasu kiedy w moje łapki trafił Samsung Galaxy Tab (a o tym w kolejnym poście, bo to inna ciekawsza historia). Wtedy dość mocno zdałem sobie sprawę, że przestrzeń oferowaną przez wirtualne pulpity można wykorzystać lepiej niż spory pasek na dole i wielki zegar z pogodą na pół ekranu (choć z pogody dalej jest mi ciężko zrezygnować).
W poprzednie wakacje HTC wypuściło w końcu aktualizację Androida do wersji 2.3 i wydawało się, że przyniesie to jakąś poprawę. Miałem nadzieję, że może zwiększona zostanie dostępna przestrzeń, okazało się, że miast wybrnąć z popełnionego błędu deweloperzy postanowili w nim tkwić i kisić się w tych 50M, co sprawiło że po aktualizacji Desire stał się niestety jeszcze wolniejszy niż przedtem. A okazuje się że można było, bo Cyanogenmod dał mi aż 150M na własne aplikacje i pozwala na dodatkowe zwiększenie tej przestrzeni przez zrobienie partycji ext2 na karcie SD. Może kiedyś z tego skorzystam, jednak na razie mam jeszcze sporo wolnej przestrzeni mimo wrzucenia na telefon wszystkich appek, które zawsze chciałem na nim mieć. (;
Krótko mówiąc, opłaca się przechodzić na Cyanogenmoda jak najprędzej. Bardzo dużo czasu spędziłem na początku dostosowując się do różnych elementów, do których jak mi się wydawało przywyknąć trzeba. Instalacja nowego, zrootowanego romu pozwoliła mi zyskać kontrolę nad najdrobniejszym elementem działania mojego telefonu. Od możliwości zmiany taktowania procesora, po kontrolę nad tym co wykonuje każdy sprzętowy przycisk mojego smartfona. Dochodzą również gesty, możliwość zrobienia screenshota (kiedyś mi się wydawało że to kompletnie zbędne, ale zdarzyło się już kilka sytuacji, w których bardzo żałowałem, że nie mogę tego zrobić). Są oczywiście telefony i sprzęty, które mają to ootb (jak Galaxy Tab), jednak mój Desire takiej możliwości nie posiadał. Czuję się dosłownie tak, jakby w moich rękach wylądował zupełnie nowy model. Działa szybko, ma niedostępne dla mnie wcześniej możliwości, a przede wszystkim pozwalający dostosować każdy aspekt swojego działania do moich potrzeb i przyzwyczajeń. Pełną listę możliwości tej modyfikacji Androida znajdziecie na jej stronie.
Krótki opis instalacji Cyanogenmoda7
PAMIĘTAJ, ŻE INSTALACJA INNEGO ROMA NIŻ DOSTARCZONY Z PRZEZ PRODUCENTA, ROOTOWANIE TELEFONU ORAZ INNE PODOBNE OPERACJE NARAŻAJĄ CIĘ NA WPROWADZENIE NIEODWRACALNYCH ZMIAN W TWOIM TELEFONIE ORAZ UTRATĘ GWARANCJI. JAKO AUTOR TEGO WPISU NIE PONOSZĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA EWENTUALNE PROBLEMY POWSTAŁE W WYNIKU STOSOWANIA PRZEZ CIEBIE PONIŻSZEJ INSTRUKCJI.
Opisów instalacji jest wiele, pozwolę sobie dodać to czego mi w nich zabrakło. W trakcie instalacji posługiwałem się nowym Ubuntkiem, ale proces powinien wyglądać dokładnie tak samo na każdej innej dystrybucji Linuksa.
PONIŻSZE OPERACJE SPOWODUJĄ UTRATĘ USTAWIEŃ, KTÓRYCH DOKONAŁEŚ KORZYSTAJĄC DO TEJ PORY Z TELEFONU ORAZ WSZYSTKICH APLIKACJI, KTÓRE ZOSTAŁY ZAINSTALOWANE. DANE NA KARCIE SD POWINNY ZOSTAĆ NIETKNIĘTE, ALE DOBRZE JEST WYKONAĆ SOBIE ICH BACKUP. ODPOWIEDNIE OPISY ZNAJDZIESZ NA STRONIE WIKI CYANOGENMODA.
- Pobieramy sobie Revolutionary. Po pobraniu na stronie pokaże się ważny dla nas formularz, dlatego należy mieć odblokowane skrypty JS i nie zamykać strony.
- Rozpakowujemy plik i nadajemy odpowiednie uprawnienia do wykonywania plikowi revolutionary posługując się poleceniem
chmod +x revolutionary
lub dokonując tego w jego właściwościach, jeśli chcemy posłużyć się jakimś środowiskiem. - Dobrze jest przed rozpoczęciem całej operacji umieścić w katalogu głównym naszej karty SD zipa z naszym Cyanogenmodem. Pobieramy go (mój wybór padł na wydanie 7.2.0-RC1, ale równie dobrze powinno sprawiać się wydanie stabilne) i zmieniamy jego nazwę na update.zip po czym umieszczamy go na karcie i odmontowujemy ją. Warto również wrzucić sobie paczkę z aplikacjami Googla.
- Włączamy debugowanie USB w opcjach naszego telefonu. Podpinamy go do komputera przez kabel USB i uruchamiamy aplikację w konsoli:
./revolutionary
. Aplikacja pokaże kod telefonu, który musimy wprowadzić w formularzu na stronie, z której ją pobieraliśmy, otrzymamy betakey, który musimy podać naszej aplikacji by mogła przystąpić do działania. - Dalej nie musimy robić nic, powinniśmy zaczekać cierpliwie kilka dłuższych minut, aż revolutionary zakończy swoje działanie (na początku coś poduma w naszym systemie, następnie zrestartuje nasz telefon i odpali bootloader. Finalnie wylądujemy w z bootloaderem gdzie za pomocą klawiszy modyfikacji głośności nawigujemy do trybu recovery potwierdzając wybór przyciskiem mocy (power).
- Powinno uruchomić się revolutonary, tu znów nawigujemy klawiszami modyfikacji głośności, a potwierdzamy padem, czy jakkolwiek zwany jest klawisz między menu a cofaniem. Na początek wymagane jest wykonanie factory resetu, inaczej po instalacji nasz Cyanogenmod się nie uruchomi i w pętli będzie nam wyświetlał ekran ładowania systemu. Następnie przechodzimy instalacji pliku zip z karty SD, wskazujemy na początek plik update.zip i potwierdzamy instalację. Potrwa ona ze dwie minuty po czym wylądujemy na głównym ekranie revolutionary. Jeśli chcemy zainstalować sobie również aplikacje Google postępujemy w taki sam sposób jak z instalacją Cyana, wybierając tylko inne archiwum.
- Po zakończeniu całej operacji restartujemy nasz telefon wybierając odpowiednią opcję z głównego menu revolutionary i po chwili powinniśmy zobaczyć logo Cyanogenmoda, które od tej pory będzie nam towarzyszyć przy starcie smartfona. Pierwsze uruchomienie potrwa chwilę dłużej, po czym wyświetli nam się kreator dodawania nowego bądź istniejącego konta Google.
To wszystko od tej pory otwierają się przed Tobą zupełnie nowe możliwości korzystania z Twojego smartfona. Początkowa konfiguracja chwilę trwa, ale potem robi się naprawdę ciekawie i przyjemnie. Już standardowe ustawienia dają pełen komfort korzystania z telefonu bez ograniczeń poprzedniego roma, a poznawanie kolejnych, nowych opcji to całkiem spora radocha. (;
Życzę przyjemnego korzystania z Twojego nowego telefonu!
W kolejnych postach znajdzie się w końcu miejsce na opis bardzo fajnego projektu, do którego celów otrzymałem wspomnianego wcześniej Galaxy Taba.
AKTUALIZACJA:
Zainstalowałem sobie zamiast Cyanogenmoda roma z Androidem 4 (ICS), którego podrzucił mi dweller. Jeśli wiesz czego chcesz, warto podczas instalacji wybrać opcję customize. Działa bardzo dobrze i wcale nie jest cięższy niż domyślny rom czy cyanogen. Fajnie, że nowszy android wciąż potrafi tak dobrze działać na dwuletnim smartfonie. Skłoniło mnie to do przedłużenia umowy w Playu bez wymiany telefonu. (;
Jeszcze jedna uwaga, że naprawdę warto zrobić sobie na karcie microSD drugą partycję ext2 (lub 3, lub 4), która zostanie potraktowana jako rozszerzenie pamięci na aplikacje.
Szkoda, że tym wielkim producentom nie chce się wspierać takiego telefonu, mimo tego, że urządzenie się całkowicie nadaje do odpalenia znacznie nowszego systemu niż ten z wieloma trudami wydany przez HTC Android 2.3…
AKTUALIZACJA2:
Dorzuciłem do listy również wyśmienitego roma Nikez Lente. Do tej pory najlepszy rom jaki testowałem. Bardzo stabilny i lekki. Jego autor pracuje już nad portem Androida Jelly Bean (4.1), póki co wydanie jest w wersji pre-alpha i nie nadaje się jeszcze do codziennego użytku (stan na 16 lipca 2012).