Lightning z Tb został zastąpiony przez zaimplementowanie kalendarza Google w moim gnome-shellu, a samo dodawanie nowych wydarzeń przeniosłem po pierwsze do konsoli, przez wykorzystanie gcalcli, który jest znacznie lepszym narzędziem jeśli chcesz szybko dodać wydarzenie (warto tu pamiętać o zrobieniu przydatnych aliasów), a tak jak ja terminal i tak masz zawsze otwarty oraz webinterfejs googla dla dłuższych edycji.
Ostatnia większa zmiana na razie to emulator terminala GNOME zastąpiony Terminatorem. Po kilku dniach intensywnego używania Konsole z KDE, taki emulator bez możliwości podzielenia ekranu to nie emulator.
Teraz, po lekturze polecanej jakiś czas temu przez tadzika książeczki GTD for Hackers staram się zaimplementować w coś wygodnego do GTD. W KDE bardzo dobrze sprawdzały się plasmoidy, tu pewnie przyjdzie mi jeszcze czegoś wygodnego do list poszukać bo Get Things Gnome jednak niezbyt mi pasuje.